Zmarł wieloletni Prezes DCM Dolmed
Wczoraj dotarły do nas smutne wieści o śmierci wieloletniego Prezesa DCM Dolmed S.A. Marka Moszczyńskiego. Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia.Marek Moszczyński urodził się 16 stycznia 1949 roku we Wrocławiu. Był absolwentem Politechniki Wrocławskiej – z wykształcenia inżynier elektroniki. Menadżer i samorządowiec oraz wieloletni Dyrektor, później Prezes DCM Dolmed S.A. W roku 1980 został I przewodniczącym K.Z. NSZZ „Solidarność” w Dolnośląskim Centrum Diagnostyki Medycznej „Dolmed”. Dwukrotnie (w latach 2003-2004 i 2006-2008) pełnił funkcję Wicemarszałka województwa dolnośląskiego ds. opieki zdrowotnej. Był również Prezesem Stowarzyszenia Dyrektorów ZOZ we Wrocławiu. Negocjował kontrakty z ówczesną kasą chorych (dzisiaj NFZ), zasiadał w Prezydium „okrągłego stołu” w Ministerstwie Zdrowia.
Ponad 30 lat był szefem DCM Dolmed.
A tak wspominają Marka Moszczyńskiego Pracownicy:
- Marek Moszczyński to człowiek niezwykły. Długo można by wymieniać Jego zasługi i osiągnięcia. Zawsze pamiętał o tych, z którymi współpracował i o tych, którymi kierował i po ojcowsku zarządzał. Całkowicie oddany firmie i załodze. Nigdy nikomu nie odmawiał pomocy. Zawsze otwarty na ludzi i ich potrzeby. Był szefem czasami surowym, ale tez niezwykle obiektywnym i sprawiedliwym. Wymagający (czasami bardzo) i umiejący docenić pracowitość, oddanie i inicjatywę. Był człowiekiem niezwykle prawym, uczciwym i życzliwym. Miał wielkie empatyczne serce i chęć pomagania innym. Miał pasję do zmieniania i udoskonalania otaczajacej Go rzeczywistości. Poza pracą zawodową miał pasje i zainteresowania m.in. loty szybowcowe, żeglarstwo, wędrówki górskie, podróże (niekoniecznie bliskie) i czytanie „dobrej” książki.
Danuta Nowicka-Kasprzyszak - mgr pielęgniarstwa, Przewodnicząca Zakładowej Komisji Związkowej NSZZ Solidarność
- W swoim gabinecie częstował nas wszystkim tym co miał, a na próbę odmowy w sposób przekonujący groził że się obrazi, więc zwykle zmienialiśmy zdanie. On sam zdanie zmieniał rzadko, ale zawsze brał odpowiedzialność za swoje decyzje, które nie zawsze były łatwe i popularne.
Swoim przeczytanym książkom szukał nowych właścicieli wśród pracowników Dolmedu. Choć był oszczędny w słowach to ze swoich licznych podróży, które były jego pasją, przywoził różne obserwacje i spostrzeżenia którymi się z nami chętnie dzielił.
Był dla nas surowym Szefem, niektóre relacje służbowe z Nim nie były łatwe, ale drzwi Jego gabinetu zawsze były dla nas otwarte. Nigdy nie odmawiał pomocy, po którą wielu z nas do Niego przychodziło W sytuacjach trudnych życiowo, kryzysowych, które wymagały wsparcia i pomocy, wykazywał się wręcz niespotykaną empatią i od razu przechodził do działania, aby wywiązać się z danej obietnicy.
Panie Prezesie zapamiętamy Pana jako naszego Przyjaciela, który egzamin z człowieczeństwa zdał na najwyższą z możliwych ocen.
Katarzyna Uziębło-Zabieglińska - Dyrektor Operacyjna
- Przez ponad dekadę miałem zaszczyt i prawdziwą przyjemność pracować z Prezesem Markiem Moszczyńskim. Był świetnym menedżerem, który wkładał wiele serca w rozważne zarządzanie spółką. Nie bał się podejmować szybkich, ale zarazem przemyślanych decyzji. Wśród załogi cieszył się naturalnie wykreowanym autorytetem, zapewne dzięki temu, że był prawdziwym człowiekiem z zasadami. Cechowała go wysoka kultura osobista, uczciwość, równe traktowanie i ogromna wrażliwość. Jego odejście to wielka strata ...
Grzegorz Kościelny - Kierownik Działu Inwestycyjno-Gospodarczego